Posted by : Cochise czwartek, 14 lipca 2011



Znowu ciemno się zrobiło. Ale dochodzimy do ciekawostki tego festiwalu. Bardzo chciałem zobaczyć jak na żywo wypadnie zespół, który jest kojarzony prawie wyłącznie z tego, że gra tam Paweł Małaszyński (a nie Deląg, jak przekornie skandowali ludzie przed barierkami :] ).

Nie było tak źle jak myślałem. Co prawda Małaszyński ma bardzo wąski zakres skal i śpiewanie wychodzi mu przy wyższych tonacjach dość komicznie, ale muszę przyznać, że dali radę. Zespół Cochise, bo o nim mowa, dobiera sobie bardzo sprytnie repertuar i gra pod swojego sławnego "wokalistę". Nawet cover Danziga, który zagrali wypadł całkiem nieźle. Nie kaleczyli uszu zbyt mocno, mieli energię na scenie, instrumentalnie też niczego sobie. Jestem pod wrażeniem. Ciemno tylko było, co mi przeszkadzało w większym lub momentami w mniejszym stopniu, ale Panie i Panowie... Cochise nie jest złe. Mimo wszystko to dalej zapychacz dziury w line-upie :)























Kto: Cochise
Kiedy: 10 lipca 2011
Gdzie: Seven Festiwal (Węgorzewo)




Popular Post

Blogger templates

Paweł "Cochise" Kociszewski. Fotografia koncertowa/muzyczna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Flickr

- Copyright © FotoFosa -Metrominimalist- Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -