Posted by : Cochise sobota, 2 lipca 2011



To mój kolejny koncert chłopaków z Kanady. Za każdym razem jest dokładnie tak samo - ogień, muzyka i totalne zniszczenie. A to co działo się wczoraj (1 lipca 2011) w Punkt&Radio Luxembourg potwierdziło klasę The Dreadnoughts. Były wycieczki Marco do baru (oczywiście płynącego na fali), Drew znowu podpalili spodnie (chociaż obiecali mu, że już tego nie zrobią), Kyle znowu zdarł kolana, a Andrew tradycyjnie wypił kilka piw i znowu nie będzie pamiętał co się działo. Było mistrzowsko, bo koncerty kanadyjczyków są energiczne i sieją zniszczenie. Muszę wybrać się jeszcze raz (kolejny już) na show Dreadów.

Zdjęcia szumią i czasami są niezbyt ostre, ale taki urok klubu, gdzie wiecznie jest ciemno, a o fosie można tylko pomarzyć. Cóż to był za koncert...
























































Kto: The Dreadnoughts
Kiedy: 1 lipca 2011
Gdzie: P&RL (Warszawa)




Popular Post

Blogger templates

Paweł "Cochise" Kociszewski. Fotografia koncertowa/muzyczna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Flickr

- Copyright © FotoFosa -Metrominimalist- Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -