Posted by : Cochise niedziela, 2 maja 2010


Pablopavo z zespołem zagrali 30 kwietnia jako support przed Gentleman'em. Na żywo słyszałem ich po raz pierwszy. Bardzo miłe zaskoczenie...
Wokalista Vavamuffin w nowym projekcie sprawdził się niezwykle dobrze. Pablopavo wspomagał Earl Jacob w śpiewaniu. Razem brzmieli bardzo przyjemnie, a ich słowa wpadały w ucho bardzo szybko. Nieźle też wyszło wszystko od strony konferansjerskiej.




Zespół zagrał wiele utworów, które zostały oklaskane z radością, chociażby Jurek Mech, czy Do stu. "Można policzyć di dziesięciu, do dwudziestu, do trzydziestu, (...), do dziewięćdziesięciu, DO STU!" - krzyczał wraz z publicznością wokalista.




Mimo, że zespół grał jako support, to przyciągnął przed barierki całkiem sporą część widowni. I ja się nie dziwię, bo zagrali całkiem przyzwoicie i z energią, która właśnie tych ludzi rozruszała i rozpaliła. Bardzo dobry "rozgrzewacz", ale chętnie wybrałbym się na koncert samego zespołu w jakimś małym klubie. Ogólnie bardzo pozytywnie odebrani, a oni od siebie dali dużo fajnej reggae'owej muzyki.



Pablopavo & Ludziki, Stodoła, 30 kwietnia 2010.

Popular Post

Blogger templates

Paweł "Cochise" Kociszewski. Fotografia koncertowa/muzyczna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Flickr

- Copyright © FotoFosa -Metrominimalist- Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -