Posted by : Cochise czwartek, 1 kwietnia 2010


W poniedziałkowy wieczór zawiało wschodem. W warszawskim Powiększeniu kilkanaście minut po godzinie dwudziestej zagrał zespół Dagadana.
Spektakl muzyczny był polsko-ukraińską mieszanką folku, jazzu i elektroniki. Zespół to trio, ale w ten wieczór zagrali w czwórkę, a potem nawet w więcej osób.


Na pierwszy plan wysuwał się Mikołaj Pospieszalski z "tych Pospieszalskich". Wielki kontrabas, a potem gitara basowa wybijały się niskimi dźwiękami w powiększeniową przestrzeń.



Pozostała część Dagadany, czyli Dana Vynnytska (wokal, klawisze) i Daga Gregorowicz (wokal, elektronika)- od których imion powstała nazwa zespołu - wspaniale operowały zarówno swoimi głosami jak i instrumentami, na których grały.



Pod koniec koncertu jako niespodzianka na scenę wszedł wokalista Afrokolektywu i zaśpiewał jeden utwór. Razem brzmieli zadziwiająco dobrze.




Koncert tego zespołu to ciekawe nie tylko wizualnie i słuchowo wydarzenie. Każdy mógł zostać członkiem zespołu podczas utworu, do którego Trio zaprosiło osoby z publiczności. Ludzie, którzy weszli na scenę dostali najróżniejsze przeszkadzajki. Było też dużo balonów, które swoim dźwiękiem (pocierania gumą o rękę) dopełniały małej kakofonii dźwięków.


Koncert zaliczam do bardzo udanych. Miło się słuchało, oglądało i uczestniczyło w czymś bardzo ciekawym. Muzyka była czysta technicznie i "mądrze" skomponowana. Mała sala Powiększenia dodawała klimatu, a ludzie bawili się doskonale. Powtórka jak najbardziej wskazana!






Dagadana, 29 marca 2010, Powiększenie.

Popular Post

Blogger templates

Paweł "Cochise" Kociszewski. Fotografia koncertowa/muzyczna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Flickr

- Copyright © FotoFosa -Metrominimalist- Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -